Wczoraj miałem spotkania z wykonawcami przyłącza energetycznego budowlanego i wody. Umówiłem się na wykonanie prac na sobotę 19 września. Woda podobno poleci od zaraz, potem czas na dokumentację Jeśli chodzi o prąd, to wykonawca obiecał, że będzie on przyłączony w ciągu tygodnia, w razie czego, skorzystamy z uprzejmości sąsiada. Na razie pilnie śledzę informacje o lokalnych hurtowniach budowlanych, betoniarniach itd.
Dzisiaj uprawomocniła się decyzja o pozwoleniu na budowę, odebrałem dziennik budowy, złożyłem też w nadzorze budowlanym informację o rozpoczęciu naszej inwestycji.
Czekamy na przyznanie kredytu i wypłacenie I transzy środków, a potem - do dzieła!
Czeka nas jeszcze wykonanie przyłącza wody i prądu, mam nadzieję, że szybko je zrobimy choć sąsiad już zapowiedział, że prądu na początek użyczy. Chyba fajnego będziemy mieć sąsiada, słyszałem, że pozostali też są super
Na razie pochłaniam wiedze na temat technologii budowy, materiałów itd. I mam małą zagwozdkę: początkowo zdecydowałem się na budowanie z gazobetonu jako najtańszego materiału i w miarę dobrego, po konsultacji ze znajomymi, którzy trochę się na budowlance znają powoli z niego rezygnuję bo teren mam nieco podmokły i nie wiem czy wodą nie będzie nasiąkał. Niby zamierzam zrobić dobrą izolację przeciwwilgociową ale kto wie co sie może wydarzyć.
Teraz chodzi mi po głowie pustak keramzytowy, jest ciepły, duże bloczki szybko się klei, czytam o nim same pozytywy. Cena też wydaje się przystępna. Może ktoś ma jakieś ciekawe doświadczenia z tym materiałem? Skoro już doszedłem do ceramiki, to może pustak ceramiczny, kurczę, kiedyś to nie było problemów z wyborem, budował się z tego co było dostępne
Jeszcze tego samego dnia złożyliśmy dwa wnioski o kredyt na naszą budowę, mamy nadzieję na ekspresowe rozpatrzenie i wypłatę pierwszej transzy. Ambitny plan jest taki, żeby jeszcze w tym roku postawić stan surowy i go przykryć.
Ciągle waham się nad materiałem na ściany konstrukcyjne, na początku stawiałem na gazobeton, teraz zmieniłem zamiar na pustaki keramzytowe, choć i ceramiczne chodza po głowie....
Wczoraj miałem pierwsze spotkanie z kierownikiem budowy, podpisał mi kwitki, które złożę potem w nadzorze budowlanym. Namiar na niego dostałem od użytkowików formum muratora, dziękuję. Kierownik powiedział, że miał już budowy w naszej okolicy i chce zobaczyc wykopy przed zbrojeniem, prawdopodobnie będzie trzeba zacząć od wylania chudziaka i dopiero na tym ławy. Grunt podobno jakiś miękki jest, zobaczymy.
A teraz kseruję kolejne kopie projektu i jego adatacji, dla banku już oddałem, teraz dla rzeczoznawców bankowych, tego drewna co się na te wydruki marnuje to by starczyło na co najmniej połowę więźby :(